Naach

Naach czyli Taniec.
Naach to tytuł bollywoodzkiego filmu z 2004 roku z Abhishkiem Bachchanem i Antarą Mali w rolach głównych. Film oczywiście, jak wskazuje tytuł, dotyczy tańca. Ale nie jest to ani taniec tzw. bollywoodzki ani tym bardziej któryś z klasycznych tańców indyjskich.
Taniec w Naach to bardzo specyficzny taniec współczesny. Przypominałby on jogę, gdyby nie to, że jest bardzo dynamiczny. Można też zauważyć pewne podobieństwo do wschodnich sztuk walk.
Pewna próbka tego tańca, czyli pierwszy teledysk z filmu:

Co do fabuły, to dotyczy ona młodej tancerki i choreografki Revy, która chce wprowadzić swoją wizję tańca do Bollywoodu i młodego aktora Abhiego, który w tymże Bollywoodzie próbuje zrobić karierę. Idea Revy sprowadza się głównie do myśli, że teledysk, a więc i taniec, powinien odpowiadać charakterem piosence. Wydawałoby się to oczywiste i w tym tkwi krytyka ogółu filmów bollywoodzkich ze strony tego filmu. W Naach sparodiowana jest też, jakby przy okazji, „nadworna choreografka” Bollywoodu – Farah Khan.

Uwaga! Będzie delikatny SPOILER.
Najbardziej charakterystyczną sceną dotyczącą tego motywu jest ta, w której Reva opowiada choreografię, którą wymyśliła do pewnej piosenki:

Po chwili zaprezentowany jest fragment teledysku do tej samej piosenki ułożony przez Słynną Choreograf, który łudząco przypomina Say Shava Shava z Czasem słońce, czasem deszcz. Kontrast jest ogromny. Zresztą trzeba to zobaczyć.
Koniec SPOILERA.

Moim zdaniem ten film warto zobaczyć chociażby po to, by poznać inne oblicze bollywoodzkiego tańca. Przy czym mimo tej całej nowoczesności nadal widać w ty tańcu indyjskość. No bo gdzie indziej można zobaczyć chociażby tyle machania głową na boki?

Na koniec jeszcze jeden teledysk. Ciekawy, chociaż taniec spadł tu trochę na drugi plan, wyparty przez dziwaczne stroje.

Dodaj komentarz